Jestem na półmetku drugiej klasy liceum i moja średnia półroczna była najgorszą dotychczasową średnią w moim 17nasto letnim życiu, ale wiecie co? Nie rusza mnie to ani trochę. Rok 2017 będzie chyba najlepszym rokiem w moim życiu. Pomimo porażki na OWoŻiŻ, to mam dużo chęci do działania. Jestem zmotywowana, radosna, nie dopadają mnie fale smutku.
Po wielu perypetiach związanych z chęcią zmiany szkoły, to teraz nie zmieniłabym jej na żadną inną. Odnalazłam swoje miejsce, zrozumiałam jakimi cudownymi ludźmi są moi nauczyciele i jak bardzo mogę na nich liczyć. Chemiczka jest najlepsza pod słońcem i nawet gdy przysypiam na lekcji (gdy śpię 6h i nie wypije kawy i tak się zdarza, a w chemicznej jest taka super atmosfera skłaniająca człowieka do snu). Biolożka jest mega kochana, nie jest ostra, jest bardzo miła i wytłumaczy każde zagadnienie (pomimo tego, że nadużywa jednego słowa). Matematyczka ma prawie 60 lat, ale za jej teksty kochamy ją wszyscy.
Dawno żadnej klasie biologiczno-chemicznej nie trafił się tak dobry skład nauczycieli.
A co się dzieje teraz?
Jest środek marca, co oznacza początek wiosny. Wreszcie wyjdziemy z tego ponurego świata przepełnionego ciągnącą się (w mojej świadomości) pół wieku jesienną depresją.
Po wielu perypetiach związanych z chęcią zmiany szkoły, to teraz nie zmieniłabym jej na żadną inną. Odnalazłam swoje miejsce, zrozumiałam jakimi cudownymi ludźmi są moi nauczyciele i jak bardzo mogę na nich liczyć. Chemiczka jest najlepsza pod słońcem i nawet gdy przysypiam na lekcji (gdy śpię 6h i nie wypije kawy i tak się zdarza, a w chemicznej jest taka super atmosfera skłaniająca człowieka do snu). Biolożka jest mega kochana, nie jest ostra, jest bardzo miła i wytłumaczy każde zagadnienie (pomimo tego, że nadużywa jednego słowa). Matematyczka ma prawie 60 lat, ale za jej teksty kochamy ją wszyscy.
Dawno żadnej klasie biologiczno-chemicznej nie trafił się tak dobry skład nauczycieli.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jest środek marca, co oznacza początek wiosny. Wreszcie wyjdziemy z tego ponurego świata przepełnionego ciągnącą się (w mojej świadomości) pół wieku jesienną depresją.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Niedługo zakończenie roku, ale w moim przypadku rozpoczynam wakacje tydzień wcześniej. Czemu? Opiszę wam to wkrótce.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Dobra koniec tych szczątkowych notatek, wracam jako maturzystka.
Zaległe posty czekają w "wersji roboczej", ale spoko, może do maja uda mi się je dopracować i zrobić z nich COŚ
Zaległe posty czekają w "wersji roboczej", ale spoko, może do maja uda mi się je dopracować i zrobić z nich COŚ
Pozdrawiam wasza kochana Zerówka
(miejsce na autograf):
Autograf:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz