Chyba nigdy liczba 130 nie była dla mnie taka dobitna.
Za 130 godzin będę pisać etap okręgowy Olimpiady Wiedzy o Żywieniu i Żywności.
Czy się boję? Oczywiście.
Od początku roku szkolnego jest ona moim priorytetem, niestety jednej bardzo ważnej książki nie zdobyłam i boję się, że to może zaważyć na moim losie. Nie jestem dobrze przygotowana, dalej się uczę i zgłębiam temat, moja nauka często (np dziś) wyglądała tak, że książka leżała obok, a ja przeglądałam Internet. Szukam sposobów na pozbycie się tego niechlubnego uzależnienia, ale widzicie jestem tu dalej o północy (tak...). Ten tydzień będzie produktywny, a przynajmniej do czwartkowego popołudnia.
Obliczyłam, że na naukę pozostało mi:
120 - *6×6 - **26- ***10=...
*Sen, 6 godzin mi wystarcza w tygodniu, wyśpię się z czwartu na piątek
**Czas spędzony w szkole+ czas rano i po szkole
***Godziny na rzeczy takie jak wieczorne nawyki i pomoc w domu
Za 130 godzin będę pisać etap okręgowy Olimpiady Wiedzy o Żywieniu i Żywności.
Czy się boję? Oczywiście.
Od początku roku szkolnego jest ona moim priorytetem, niestety jednej bardzo ważnej książki nie zdobyłam i boję się, że to może zaważyć na moim losie. Nie jestem dobrze przygotowana, dalej się uczę i zgłębiam temat, moja nauka często (np dziś) wyglądała tak, że książka leżała obok, a ja przeglądałam Internet. Szukam sposobów na pozbycie się tego niechlubnego uzależnienia, ale widzicie jestem tu dalej o północy (tak...). Ten tydzień będzie produktywny, a przynajmniej do czwartkowego popołudnia.
Obliczyłam, że na naukę pozostało mi:
120 - *6×6 - **26- ***10=...
*Sen, 6 godzin mi wystarcza w tygodniu, wyśpię się z czwartu na piątek
**Czas spędzony w szkole+ czas rano i po szkole
***Godziny na rzeczy takie jak wieczorne nawyki i pomoc w domu
Po podliczeniu tego wszystkiego wychodzi na to, że mam 60 godzin.
Wykorzystam ten czas w 100%, aby przejść dalej i móc walczyć o tytuł laureata i płynące z niego korzyści! Aby nie musieć martwić się wynikiem matury z biologii (na dwie uczelnie, ale zawsze to już coś), aby mieć punkt zaczepnienia.
Wykorzystam ten czas w 100%, aby przejść dalej i móc walczyć o tytuł laureata i płynące z niego korzyści! Aby nie musieć martwić się wynikiem matury z biologii (na dwie uczelnie, ale zawsze to już coś), aby mieć punkt zaczepnienia.
Dam radę.
Mam nadzieję.
Jak nie dam to trudno, przynajmniej nauczę się czegoś nowego.
Mam nadzieję.
Jak nie dam to trudno, przynajmniej nauczę się czegoś nowego.
To pozostaje tylko życzyć powodzenia z planem nauki i natchnienia na olimpiadzie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a to natchnienie będzie mi bardzo potrzebne (szczególnie przy tematach z gastronomii) :)
UsuńPisalam te olimpiade pare lat temu i mimo ze temat brzmi na prosty, to nie jest az tak kolorowo. Teraz pracuje w podobnych tematach, wiec ta nauka nie poszla na marne. Gdybys miala ochote pobawic sie w pisanie na forum - teatalk.fora.pl - dopiero zalozone i puste. Przydaliby mi sie tam ludzie ;)
OdpowiedzUsuńMnie ten temat bardzo interesuje od pewnego czasu i ta wiedza jest dla mnie (prosto mówiąc) ciekawa. Chętnie wpadnę w ferie zimowe (a może zostanę na dłużej). ;)
Usuń